Upał taki, że nawet jeść się nie chce. Ale podobno trzeba. W takie dni funduję sobie "minimum wysiłku, maksimum smaku" na zielono. Niedawno przyrządziłam sałatkę (prawie) szopską. Kto nie zna, niech spróbuje. Chrupiące, pachnące, zimne! "samo zdrowie".
Składniki: na porcję na 3 osób
- 3 pomidory,
- 1 duża papryka (dałam żółtą bo tak ładniej wygląda);
- spory ogórek szklarniowy,
- kostka sera typu feta,
- 2 ząbki czosnku,
- pieprz i trochę bazylii (bo lubię)
Co się da, poza czosnkiem, pokroić niezbyt drobno. Dodać zmiażdżony czosnek, doprawić pieprzem, ewentualnie bazylią, wymieszać. Podawać schłodzone. Obowiązkowa sałatka lata!
9 komentarzy:
mmm...jak aromatycznie;)
widzę, że tawułowy bukiet w kuchni dalej się trzyma :D
czesto robie taka salatke, jest smaczna i kolorowa, na upaly jak znalazl, pozdrawiam:)
świetna sprawa z taką sałatką na upały :)
Ja tam widzę znacznie więcej kolorów niż zielony :) Super sałatka, idealna na upały :)
fajna;):) mam akurat wszystkie składniki i chyba zrobię na kolację..;)
Iza, zrób koniecznie. Sałatka jest świetna. Jak się dobrze wymiesza i warzywa puszczą sok to częścią fety tworzy się fajny "sos" ;) A i nie potrzeba soli.
Jasiu: to zdjęcie sprzed tygodnia;) Z kwieciem już się pożegnałam.
o Jezusie Nazarejski! Aleśty popularna! tyle komentarzy :D :D
Mysza dodawaj do tego miksu jeszcze ogóerk małosolny, tak ze 3 małe sztuki. Mama
Prześlij komentarz