Stanęłam przed zadaniem przygotowania smacznego nie tylko dla mnie (płatki owsiane odpadają) i niskokalorycznego ciasta. Niskokalorycznego oznacza: żadnych żółtek, minimum cukru, minimum tłuszczu, minimum mąki... Straszne! Brzmi jak wymogi dla jakiegoś okołodukanowskiego, otrębowego "chlebka". Ale ale.. Kokosanki!
Składniki:
- 2 białka,
- 200 gram wiórków kokosowych,
- 2 łyżki masła,
- 2 łyżki cukru pudru,
- 1 opakowanie cukru waniliowego (można pominąć, bądź dać np. odrobinę aromatu),
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej,
- ew. 2-3 łyżki mleka
Masło roztopić w rondelku i dodać cukier. Mieszając rozpuścić cukier, a następnie dodać wiórki kokosowe i ewentualnie odrobinę mleka. Całość wystudzić. Białka ubić na sztywną pianę, a pod koniec ubijania dodać 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej. Następnie do białek dodać masę z wiórkami kokosowymi. Całość delikatnie wymieszać. z tak przygotowanej masy można tworzyć małe kokosanki bądź...
część masy przelać do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia, a z części na blasze uformować ramkę. Blat piec około 12 minut, a ramkę około 10 minut w temperaturze 170 stopni. Po upieczeniu blat posmarować kwaśnym dżemem (dałam porzeczkowy) i przykryć ramką. Oto efekt:
2 komentarze:
ale fajny pomysł! podoba mi się :)
strasznie fajnie to wymyśliłaś
w formie szczeólnie
Prześlij komentarz