Podczas ostatniego studenckiego common cooking dwóch Włochów przyniosło dwie misy pełne makaronu. Tak się złożyło, że przygotowali właściwie to samo: makaron z oliwą, pomidorami koktajlowymi, mozzarellą i przyprawą. Z tym, że jeden użył gemelli (świderków) i oregano, a drugi penne (rurek) i bazylii. Pierwszy raz spotkałam się z tak przygotowanym makaronem, ale uznałam to za całkiem sensowne połączenie. Zatem dziś, z okazji zapracowania i chęci na makaron (kiedy ja ostatnio jadłam makaron?!?), poszłam po najmniejszej linii oporu i przygotowałam co następuje...
Składniki:
- makaron tagliatelle,
- pomidory koktailowe,
- mozzarella, u mnie malutka "Bambini",
- oregano suszone,
- oliwa z oliwek, 1 łyżka,
- sól
Ugotowany al dente w osolonej wodzie makaron odcedzić i przelać zimną wodą. Następnie przełożyć go do garnka, polać oliwą, posypać oregano i wymieszać. Dodać pokrojone pomidorki i mozzarellę. Gotowe.
4 komentarze:
Bardzo apetycznie to danie wygląda:)
duuużo oregano!
fajny taki zielony makaron.
świetne kolory i pomysł na szybki obiadek :) smacznie wygląda!
Takie klasyczne połączenia są najlepsze.
Szczególnie na zbliżającą się sesję.
Chociaż wtedy zawsze mam ochotę stać godzinami przy garach:)
Prześlij komentarz